.png)
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, w najbliższy piątek zamknięty zostanie Most Siennicki w Gdańsku. Utrudnienia potrwają conajmniej dwa lata, choć nikt nie spodziewał się, że takie działania będą konieczne już teraz - stan mostu okazał się jednak katastrofalny. Jak miasto zadba więc o pieszych i rowerzystów podczas prac oraz co z objazdami dla kierowców?
Most Siennicki został wybudowany w 1912 roku. Od tego czasu przeszedł już wiele modernizacji i remontów, jednak podczas żadnego z nich nie zajęto się tak ważnym elementem, jak przyczółki konstrukcji. Ich stan zaczął się w ostatnich latach znacznie pogarszać, aż sytuacja zaczęła wymykać się spod kontroli. Na urzędowych korytarzach zaczął panować niemały popłoch, co wiemy z nieoficjalnych źródeł. Do ostatniej kontroli Mostu Siennickiego miało dojść pod koniec zeszłego roku i wykazała ona katastrofalny wręcz stan obiektu.
Z dnia na dzień, w systemie Zarządu Transportu Miejskiego pojawiły się nowe rozkłady jazdy, które przewidywały, że tramwaje zamiast na Przeróbkę i Stogi będą kursować jedynie do przystanku "Głęboka". Krótka analiza wykazała, że te dwie rzeczy są ze sobą połączone. Na początkowe pytania mediów, urzędnicy nabierali wody w usta, jednak finalnie, przedstawiono stan faktyczny.
To już pewne, że w najbliższy piątek, 10 stycznia, Most Siennicki w Gdańsku zostanie całkowicie zamknięty. Godziny będą się jednak różnić w zależności od środka transportu:
Obiekt będzie wyłączony z użytkowania aż do zakończenia prac, co nastąpi najszybciej w połowie 2027 roku.
- W ostatnim czasie otrzymaliśmy informacje, że stan mostu niestety się pogarsza - tłumaczy Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. - Mowa tu nie o samych przęsłach mostu, tylko o przyczółkach. Osuwanie następuje w tempie dużo szybszym, niż miało to miejsce dotychczas. Przez ostatnie 20 lat most przesunął się około 4 do 5 cm, natomiast w ostatnich tygodniach to przesuwanie następowało dużo szybciej. W ostatnim miesiącu było to 0,5 cm - dodaje prezydent.
Po wspomnianych już publikacjach, było już więcej niż pewne, że przeprawa w końcu zostanie zamknięta. Nie nastąpiło to jednak 4 stycznia, tylko zgodnie z dywagacjami - 10.01.2025 r.
Pasażerowie transportu miejskiego, będą musieli liczyć się z największymi utrudnieniami - na czas prac, przez ponad 2 lata, uruchomiona zostanie zastępcza linia autobusowa T8. Spore zmiany czekają też inne linie.
Na Stogi i Przeróbkę, kierowcy będą mogli skorzystać z mostu wantowego, lub Tunelu pod Martwą Wisłą. Objazd zostanie widocznie oznakowany.
Objazd dla kierowców zostanie poprowadzony ulicą Elbląską oraz Trasą Sucharskiego. Zalecany objazd dla ciężarówek obsługujących gdański port, zostanie poprowadzony właśnie tą drugą arterią.
Podczas specjalnej konferencji prasowej w sprawie Mostu Wantowego, władze Gdańska poinformowały, że są już po spotkaniu z wojskiem. Wszystko po to, aby umożliwić pieszym i rowerzystom bezpośrednią przeprawę na Wyspę Portową. Warto wspomnieć, że obecnie ani Tunel pod Martwą Wisłą, ani most wantowy, nie dopuszczają żadnego ruchu poza samochodowym.
Ciężko tutaj jednak mówić o konkretnych terminach, ponieważ władze Gdańska nie są w stanie ich przedstawić. Pewnym jest, że ruch pieszo-rowerowy nie zostanie warunkowo dopuszczony na zniszczonej konstrukcji Mostu Siennickiego. Wszystko rozbiega się o kwestie bezpieczeństwa.
Na czas prac przy Moście Sienickim, do obsługi linii 138, zostanie skierowany autobus z większą ilością miejsc dla rowerzystów w postaci wieszaków.
W bezpośrednim sąsiedztwie Mostu Siennickiego, znajdują się sieci ciepłownicze. Z uwagi na konieczność ich przepięcia, mieszkańców Stogów i Przeróbki, czekają też dwie przerwy w dostawie ciepła. Urzędnicy zapowiadają jednak, że mają być one zrealizowane przy sprzyjającej pogodzie.
- Oznacza to wprowadzenie dwóch przerw w dostawie ciepła i ciepłej wody. Każda na okres ok 24 h, w odstępie czasu do 3 tygodni. Pierwsza przerwa nastąpi w tygodniu pomiędzy 13–17 stycznia, a jej dokładny termin zależny od warunków pogodowych. Druga przerwa nastąpi po ok 2–3 tygodniach od pierwszej przerwy - mówi Paulina Chełmińska z gdańskiego magistratu.
Nie są zagrożone jednak dostawa zimnej wody, czy odbiór ścieków.
Władze Gdańska zapowiedziały, że na zamknięcie Mostu Siennickiego są gotowe wszystkie służby ratunkowe.
- Jesteśmy w kontakcie ze wszystkimi służbami. Zarówno karetki pogotowia, straż pożarna, policja oraz wszystkie inne służby mają opracowane trasy dojazdu. Zamknięcie mostu nie spowoduje większych zakłóceń w dotarciu służb do miejsce tego wymagających - zapewnia Piotr Borawski, wiceprezydent Gdańska.
Czasy dojazdów służb ratunkowych mają zwiększyć się o około 6-8 minut.
Aby zagwarantować maksymalne bezpieczeństwo, na wysokości ulicy Głębokiej, zostaną zamontowane dodatkowe kamery miejskiego monitoringu, które znajdą się pod stałym nadzorem. Wszystko po to, aby szybciej i sprawniej zareagować w niebezpiecznej sytuacji.
Obecnie prace przy przebudowie są na etapie projektowania. Po perturbacjach z wcześniejszymi wykonawcami dokumentacji, Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska, podpisała umowę z nową firmą, która ma czas na realizację projektu do kwietnia tego roku. Zgodnie z planami urzędników, remont Mostu Siennickiego miałby się zacząć w wakacje.
- Zakładamy, że na wiosnę zostanie ogłoszony przetarg na wykonawcę robót, który przystąpi do pracy w wakacje. W sierpniu ubiegłego roku obecny wykonawca spotkał się z Pomorskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, czego wynikiem jest uzgodniony kierunek projektowania - zapowiada z kolei wiceprezydent Piotr Grzelak.
Sama budowa powinna potrwać około dwa lata, jednak jest to zależne od wielu czynników. W zakres prac wejdą:
Wykonawca nie zajmie się jednak filarami stojącymi w wodzie, ponieważ są one w dobrym stanie. Urzędnicy informują, że pieniądze na remont zostaną zabezpieczone podczas najbliższej sesji Rady Miasta Gdańska.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie