.png)
Policjanci z Sopotu zatrzymali 41-letniego mężczyznę podejrzanego o podpalenie budynku dawnej kasy biletowej na terenie Hipodromu. Obiekt, wpisany do rejestru zabytków, płonął 19 stycznia w godzinach porannych. Po intensywnym śledztwie udało się ustalić tożsamość sprawcy, który został zatrzymany 27 stycznia na terenie Gdańska. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące.
Do samego zdarzenia doszło nad ranem 19 stycznia. Około godziny 6:30 sopoccy policjanci otrzymali zgłoszenie o pożarze budynku przy ulicy Polnej. Po dotarciu na miejsce funkcjonariusze zastali płonący obiekt, który przed laty pełnił funkcję kasy biletowej Hipodromu.
- Jako pierwsi na miejscu byli policjanci patrolówki, którzy ustalili, że płomienie objęły budynek dawnej kasy biletowej i do czasu przyjazdu strażaków sprawdzali, czy ktoś w nim nie przebywa. Na szczęście nikogo tam nie było. Strażacy ugasili pożar i do działań przystąpili policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej. Przeprowadzone na miejscu czynności wstępnie potwierdziły, że sytuacja była działaniem celowym, czyli podpaleniem - relacjonuje Lucyna Rekowska z sopockiej policji.
Ze względu na fakt, że budynek był wpisany do rejestru zabytków, śledztwo natychmiast przejęła prokuratura. Zniszczenie takiego obiektu wiąże się z surowszymi konsekwencjami prawnymi, dlatego policjanci z Komendy Miejskiej w Sopocie podjęli szeroko zakrojone działania operacyjne, aby namierzyć sprawcę.
Kryminalni szczegółowo przeanalizowali nagrania z monitoringów miejskich, prywatnych oraz tych zamontowanych w komunikacji publicznej. Sprawdzili również możliwe drogi dojścia do budynku oraz inne informacje mogące pomóc w ustaleniu tożsamości sprawcy. Dzięki skrupulatnej pracy śledczych szybko wytypowano podejrzanego – 41-letniego mężczyznę bez stałego miejsca zamieszkania.
Jak się okazało, zatrzymany miał już wcześniej konflikt z prawem. Był wielokrotnie notowany za podpalenia, rozbój oraz kradzieże. Po ustaleniu jego tożsamości policja umieściła go w systemie osób poszukiwanych. 27 stycznia wieczorem funkcjonariusze z Gdańska zatrzymali go w dzielnicy Oliwa. Następnie został przekazany sopockim śledczym i trafił do aresztu. Na podstawie zgromadzonych dowodów prokurator przedstawił 41-latkowi zarzut umyślnego uszkodzenia zabytku poprzez podpalenie. Wobec powagi zarzutów oraz przeszłości kryminalnej mężczyzny prokuratura wnioskowała o jego tymczasowy areszt. Sąd przychylił się do tego wniosku i zdecydował o jego osadzeniu w areszcie na trzy miesiące.
Zgodnie z Ustawą o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami za zniszczenie obiektu wpisanego do rejestru grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Śledczy wciąż analizują okoliczności zdarzenia oraz sprawdzają, czy podejrzany nie jest odpowiedzialny za inne podobne przestępstwa.
Budynek dawnej kasy biletowej na sopockim Hipodromie miał wartość historyczną. Obecnie trwa szacowanie strat i ocena, czy możliwa będzie jego odbudowa. Policja apeluje do mieszkańców o zgłaszanie wszelkich informacji, które mogą pomóc w wyjaśnieniu sprawy i zapobieganiu podobnym incydentom w przyszłości.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie