Reklama

Z Teneryfy do Polski. Słodka Malela trafiła do gdańskiego ZOO

Do Gdańska przyjechała samica hipopotamka karłowatego. Malela ma 8 lat i będzie przyszłą partnerką dla samca, który mieszka już w Oliwie.

Malela przebyła długą drogę, zanim dotarła do Gdańska – przyjechała prosto z Loro Parku na Teneryfie. To młoda samica hipopotama karłowatego, która ma 8 lat i waży nieco ponad 200 kg. W gdańskim zoo czekał na nią Sapo, który mieszka tam od 2012 roku. Hipopotam karłowaty jest mniejszym krewnym hipopotama nilowego. W naturalnym środowisku żyje w lasach deszczowych i na bagnach zachodniej Afryki. Niestety jego populacja stale maleje z powodu utraty siedlisk – obecnie na wolności pozostało jedynie około 2000 osobników.

Ze względu na zagrożenie wyginięciem gatunku, koordynator programu hodowlanego zdecydował o przekazaniu do Gdańska młodszej samicy.

– Hodowla zachowawcza tego gatunku w ogrodach zoologicznych jest niezwykle istotna dla jego ochrony i przetrwania – podkreśla Emilia Salach, dyrektor Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego.

Historia gdańskich hipopotamów karłowatych sięga lat 80. Zwierzęta urodzone w Gdańsku można spotkać m.in. w Opolu, Danii i Francji.

Pierwszymi hipopotamami karłowatymi w gdańskim zoo były Drops i Niunia, które doczekały się potomstwa. Jedną z ich córek jest Tosia, która po latach wróciła do Gdańska, by stworzyć parę z Sapo. Para ta doczekała się córki, która wyjechała do Danii. Teraz, zgodnie z decyzją koordynatora, do Gdańska trafiła kolejna samica, co zwiększa szanse na przekazanie cennych genów Sapo.

Transport Maleli był logistycznym wyzwaniem. Pierwszy etap odbył się drogą lotniczą, po czym samica została przetransportowana specjalnym busem. W Gdańsku czekał na nią zespół opiekunów z sekcji zwierząt kopytnych.

– Transport zwierząt między ogrodami zoologicznymi organizują wyspecjalizowane firmy, które mają wieloletnie doświadczenie w tej dziedzinie. W tym przypadku niezbędna była odpowiednia skrzynia transportowa, spełniająca wymagania linii lotniczych. Po wylądowaniu została przepakowana do ogrzewanego busa, którym odbyła się dalsza podróż lądowa – tłumaczy Beata Kuźniar, kierownik sekcji zwierząt drapieżnych, odpowiedzialna za organizację wymiany zwierząt.

Rozładunek Maleli trwał zaledwie 20 minut, co było możliwe dzięki wcześniejszym, wielomiesięcznym przygotowaniom. Sapo, podekscytowany przybyciem nowej lokatorki, bacznie przyglądał się całemu procesowi. Zwierzęta poznają się przez ogrodzenie, a ich bezpośrednie łączenie będzie możliwe dopiero w okresie rui. W przeciwieństwie do hipopotamów nilowych, hipopotamy karłowate są samotnikami i łączą się jedynie na czas rozrodu.

Aktualizacja: 24/12/2024 07:30
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Trojmiejski24.pl




Reklama
Wróć do