.png)
Na najbliższej sesji Rady Miasta Gdańska, która odbędzie się w czwartek, 30 stycznia 2025 roku, radni podejmą decyzję o zwiększeniu budżetów gdańskich rad dzielnic na rok 2026. Planowane zmiany oznaczają wzrost środków o ponad 1 mln zł, co ma na celu wzmocnienie samorządności lokalnej i zwiększenie zaangażowania mieszkańców. Czy dodatkowe pieniądze przykryją jednak problem małej sprawczości rad dzielnic?
W 2026 roku gdańskie rady dzielnic otrzymają większe środki na działalność statutową. Decyzja w tej sprawie zapadnie na sesji Rady Miasta Gdańska 30 stycznia. Planowane zwiększenie budżetu o ponad milion złotych ma na celu wsparcie lokalnych projektów oraz wzmocnienie roli rad dzielnic jako jednostek reprezentujących mieszkańców. Wprowadzony zostanie także system premiujący wysoką frekwencję w wyborach do rad, co ma zachęcić mieszkańców do aktywnego uczestnictwa w życiu lokalnej społeczności.
W 2026 roku rady dzielnic dysponować będą łącznym budżetem 6 475 293 zł – to o 20% więcej niż w 2025 roku. Stawka przypadająca na jednego mieszkańca wzrośnie z 12 zł do 14,40 zł. Dodatkowo, wprowadzony zostanie system zachęcający do większej frekwencji w wyborach:
Ma to na celu zwiększenie zaangażowania mieszkańców i podniesienie znaczenia rad dzielnic jako organów mających realny wpływ na lokalne sprawy.
Rady dzielnic mogą wykorzystywać swój budżet na różne inicjatywy poprawiające jakość życia mieszkańców. Środki te często finansują modernizację małej infrastruktury – montaż ławek, budowę placów zabaw, zagospodarowanie terenów zielonych czy poprawę bezpieczeństwa poprzez dodatkowe oświetlenie. Równie istotne są działania społeczne, takie jak organizacja zajęć sportowych, wydarzeń integracyjnych, wsparcie dla osób w trudnej sytuacji finansowej czy dofinansowanie edukacyjnych projektów dla dzieci i młodzieży.
Mimo rosnących budżetów i coraz większej liczby projektów, rady dzielnic wciąż borykają się z ograniczonym zakresem kompetencji. Ich możliwości decyzyjne są niewielkie, a realizacja wielu inicjatyw wymaga akceptacji władz miejskich, co wydłuża proces wdrażania pomysłów. W praktyce oznacza to, że nawet dobrze zaplanowane projekty mogą zostać wstrzymane z powodów administracyjnych.
Rady mają również ograniczone możliwości wpływu na większe inwestycje infrastrukturalne, mimo że to one najlepiej znają potrzeby mieszkańców. Działacze nie zawsze są zapraszani do konsultowania nawet drobnych kwestii. Kluczowe staje się więc dalsze wzmacnianie roli tych organów oraz zwiększanie ich realnej sprawczości. Radni dzielnic walczą o te i inne kwestie od wielu lat. Przypomnijmy: z uwagi na brak chętnych do kandydowania na Stogach i Przymorzu Wielkim, spowodował konieczność powtórzenia wyborów.
Ostateczna decyzja dotycząca podziału środków na rady dzielnic zapadnie 30 stycznia. Jeśli radni zaakceptują proponowane zmiany, większe budżety oraz system premiujący frekwencję mogą stać się impulsem do aktywizacji lokalnych społeczności. Pozostaje jednak pytanie, czy wzrost środków finansowych przełoży się na realne zwiększenie wpływu rad dzielnic na rozwój miasta.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie