Baltic Expressy pojechały do Pragi. Pociągiem z Trójmiasta poniżej 9 godzin [VIDEO]

Dokładnie o 23:12 ruszył pierwszy pociąg IC Baltic Express z Gdyni Głównej do Pragi. Trójmiasto zostało połączone ze stolicą Czech czterema parami pociągów dziennie. Sprawdziliśmy, jak funkcjonują połączenia w pierwszym dniu nowego rocznego rozkładu jazdy pociągów 2024/2025.

Po wielu latach Trójmiasto zyskało bezpośrednie połączenie kolejowe z Pragą. Pociąg Intecity Baltic Express kursuje 4 razy dziennie, w tym jedno nocne, jednak w składzie nie ma wagonu sypialnego ani kuszetki. Z Gdyni Głównej pociągi ruszają o 4:03, 8:03, 12:03 i 23:12, a z Gdańska o 4:29, 8:29, 12:29 i 23:39. Pociągi zatrzymują się po drodze w Sopocie, w Gdańsku Oliwie i we Wrzeszczu, Gdańsku Głównym, Tczewie, Bydgoszczy Głównej, Inowrocławiu, Gnieźnie, Poznaniu Głównym, Lesznie i Wrocławiu Głównym, do którego dojeżdżają w rekordowym czasie 4 godzin i 20 minut z Gdańska (4 godzin i 45 minut z Gdyni). 

We Wrocławiu następuje odłączenie 7 z 11 wagonów (w tym wagonu barowego). Czterowagonowy skład (trzy wagony klasy 2 i jeden wagon klasy pierwszej) jadą dalej do stacji Praha Hlavní Nádraží z postojami na stacjach: Strzelin, Kamieniec Ząbkowicki, Kłodzko Miasto, Bystrzyca Kłodzka, Międzylesie, Lichkov, Jablonne nad Orlicí, Letohrad, Ustí nad Orlicí, Pardubice Hlavní Nádraží, Kolín oraz Praha Libeň. Przyjazdy do Pragi są o 9:06, 13:12, 17:12 i 21:10.

Ze stacji Praha Hlavní Nádraží pociągi do Gdyni odjeżdżają o 6:51, 10:51, 14:51 i 18:51. Podróż do Gdańska trwa 8 godzin i 43 minuty (nocne połączenie 10 godzin i 2 minuty), a do Gdyni 9 godzin i 3 minuty (nocne niespełna 10,5 godziny). Wadą nocnego pociągu do Gdyni, oprócz braku wagonów sypialnych, jest pora przyjazdu do Trójmiasta. W Gdańsku Głównym pociąg melduje się rozkładowo o 4:53, a w Gdyni o 5:20, co wydaje się być porą niepasującą żadnej grupie podróżnych. 

Pierwszy dzień z lekkimi opóźnieniami

Pierwsze pociągi z Polski do Pragi pojechały bez większych utrudnień na polskim odcinku. Niektóre połączenia, na przykład o 12:03 z Gdyni na terenie Trójmiasta złapało kilka minut opóźnienia z powodu na długie lokowanie licznych pasażerów. W Gdańsku Głównym na pociąg oczekiwały prawdziwe tłumy, jednak większość pasażerów podróżuje na polskim odcinku. Pociąg jadący do Pragi w południe był też zestawiony niezgodnie z planem. Według systemu rezerwacji do Czech powinny jechać wagony bezprzedziałowe klasy 2 i przedziałowy wagon klasy 1, natomiast w rzeczywistości było odwrotnie. 

Większe problemy napotkał pierwszy Baltic Express z Pragi do Gdyni, wyruszający ze stacji początkowej o 6:51. Z Pragi odjechał 25 minut po planie z powodu awarii jednej z toalet. Niestety wkrótce doszło do dużo poważniejszej awarii przewodu zasilającego między lokomotywą a wagonem. Na stacji Kolín wyłączono ze składu pierwszy wagon, a w dalszą drogę pociąg ruszył opóźniony o 100 minut. Kolejne połączenie, o 10:51 z Pragi, było już punktualne na odcinku czeskim. Niestety opóźnienie pojawiło się między Kamieńcem Ząbkowickim a Wrocławiem.